krzyś

krzyś

niedziela, 12 października 2014

Rozdział 2

,Emma'
Wstałam rano o 5:00. Dlaczego? Mój chłopak Riker napisał do mnie SMS-a,  chce się ze mną spotkać. Odpisałam mu, że ok. Ubrałam się tak:
Zeszłam na dół i zjadłam śniadanie. Potem umyłam zęby, uczesałam się i poszłam do Riker'a.
,Riker'
Czekam na Emmę. Ubrałem się i zszedłem na dół i czekałem.
KILKA MINUT PÓŹNIEJ...
Puk, puk..
-Proszę!
-Hej Riker. Co się stało?
-A nic. Poprostu tęskniłem.
Emma się uśmiechnęła.
-To słodkie...-Odpowiedziała blondynka
-No wiem...
-O i jeszcze jedno... Chcesz? (podaje papierosa)
-Co?! Nie!! Nie wiedziałem , że jarasz!
-Ta, a ja nie wiedziałam, że jesteś taki miękki, i nie spróbujesz!
-O, nie przegięłaś!! (Pcha ją i zamyka drzwi przed nosem)
-Hej, Riker.- Przyszła Rydel
-Hej.
-Co Ty taki smutny?
-Emma jara...
-Co?! Ja myślałam, że ona jest normalna!
-Ja też!
-Ok, skoro nie jesteś w humorze, nie będe ci tego mówić..
-Ale czego?
-Nieważne...
,Carrie'
Poszłam do Ross'a
PUK, PUK!!
-Hej Carrie.- Rydel otworzyła drzwi
-Hej, mogę wejść?
-Jasne.
-Ok
-O Carrie, chcę Ci coś powiedzieć.
-Co?
-Ja jestem w.....
-Mów!
-W ciąży.
-:O To super! Gratuluję!
-Dzięki.
-Gdzie Ross?
-Na Górze.
-Ok.
Weszłam na górze.
-Hej Ross. Rydel Ci mówiła że..
-Tak.
-Po co przyszłaś?
-A tak sobie..
-Aha.
Nagle Ross rozpiął rozporek
-Ross, Ross, Ross! Za wcześnie!
Ross zrobił oczka szczeniaczka
-Okey, ale tylko raz!
-Okej raz.
,Rydel'
Przechodziłam obok pokoju Ross'a. Słyszałam dziwne odgłosy. Zajrzałam przez dziurkę od klucza. Nic nie było widać. Pewnie Ross znowu zakleił dziurkę plasteliną.
,Carrie'
O mamo, ale było fajnie! Przebieranki są naprawdę fajne!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak się podobał Rossdział? Hehe myśleliście, że oni robili... No właśnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Powered By Blogger